niedziela, 9 sierpnia 2009

Jasmine You z Versailles nie żyje

Zaskakująca sprawa... facet bierze pare dni wolnego od zespołu, bo coś się gorzej poczuł, a tu nagle informacja o jego śmierci. Więcej się dowiemy, gdy rodzina zezwoli na podanie informacji dotyczących zgonu.
Nie przepadałem specjalnie za Versailles, jednak nieźle grali w odróżnieniu od setek zespołów-klonów w Japonii. Ciekaw jestem, co mu się stało. Świeczkę zapalę za Jasmine'a [']

3 komentarze:

  1. Właśnie, zaskakujące. Wysłałem maila i czekam na oficjalną notkę. Jak dotrze do mnie odpowiedź napiszę więcej na fcp.

    OdpowiedzUsuń
  2. Także jestem ciekawa, do tej pory chyba nic nie wiadomo ?

    OdpowiedzUsuń
  3. Nic. Cisza :/
    Choć prawdopodobne jest, że niczego więcej wiadomo nie będzie.

    OdpowiedzUsuń