wtorek, 28 lipca 2009
Dwa lata bez kontaktu... nigdy więcej.
Po dwóch latach braku kontaktu i ogólnie nieciekawej sytuacji, ponowinie spotkałem się z przyjaciółką. Bałem się, że nie będzie chciała na mnie patrzeć po tym, jaki świński numer jej wykręciłem, ale na szczęście się myliłem. Wyjaśniliśmy sobie kilka spraw i, mam nadzieję, już nigdy nie będzie między nami źle. Jeszcze raz przepraszam za to co się wydarzyło i zrobię wszystko, żeby już było jak najlepiej - tak jak dawniej.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
To dlaczego "zmarnowane"?
OdpowiedzUsuńW sumie fakt, zły tytuł dałem :P
OdpowiedzUsuńMoże właśnie te 2 lata były potrzebne?
OdpowiedzUsuń:>
Dobrze sie godzic
OdpowiedzUsuń